Odkąd pamiętam – jestem pacyfistą. Nie stosuję przemocy, nie “szukam zwady” i nie zabijam nawet owadów (czasem kilka komarów).
Dziś zostałem poproszony przez moją przyjaciółkę o wypełnienie “Deklaracji Pokoju”. Odtąd, aż po życia mego kres, oficjalnie zrzekłem się jakichkolwiek działań naruszających pokój na świecie.
Voila!
“Jako obywatel Ziemi, zobowiązuję się od tej pory nie stosować żadnych narzędzi agresji czy wojny; nie wezmę udziału, nie będę podżegać do niej, rozwijać ani używać żadnych narzędzi przemocy – na tej Planecie czy w Kosmosie. Niniejszym potwierdzam to i przysięgam na Siebie Samego!
Podpisując to zobowiązanie, z dumą okazuj je wszędzie tam, gdzie uznasz to za słuszne – tak, by każdy mógł poznać wartości, które wyznajesz wobec Innych, wobec Ludzkości oraz każdego pięknego stworzenia, które stworzył Bóg”
Ciekawe co zrobiłbyś jak by przyszła horda nie powiem jakich psychopatów i chciała zburzyć ten twój cudowny świat.